ale pochodził ze sklepu.
Postanowiłam wypróbować takie połączenie składników w moim własnym domowym chlebie (pominęłam tylko migdały). Nieco zmodyfikowałam przepisy na chleb pszenny na zakwasie , najprostszy chleb na zakwasie ze słonecznikiem
oraz chleb razowy na zakwasie i upiekłam...
Z efektów jestem bardzo zadowolona, bo chlebek bardzo dobrze smakuje i ładnie się prezentuje. Moim zdaniem najlepiej smakuje z twarożkiem lub posmarowany tylko masłem...
Przekonajcie się sami:)
- 30 dag mąki żytniej jasnej
- 10 dag zwykłej mąki pszennej jasnej, typ 550
- 10 dag mąki żytniej razowej
- ok. 0,5 szklanki zakwasu żytniego
- 1 płaska łyżka soli morskiej
- 1 płaska łyżka cukru trzcinowego
- ok. 1 szklanka letniej wody
- otręby żytnie lub owsiane
- garść opłukanych i sparzonych wrzątkiem rodzynek
- garść kandyzowanej skórki pomarańczowej
W dużej misce mieszamy ze sobą mąki, zakwas, sól oraz cukier. Stopniowo dolewamy wodę (ciasto ma być gęste) i wyrabiamy ciasto rękoma przez ok.5 minut. Wyrobione ciasto odstawiamy w szklanej misce na 2 godziny.
Następnie dokładamy do ciasta rodzynki i skórkę pomarańczową, chwilę wyrabiamy i przekładamy ciasto do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia i posypanej otrębami.
Keksówkę odstawiamy w ciepłe miejsce, do czasu wyrośnięcia chleba.
Czas wyrastania tego chleba to około 8-10 godzin. Gdy chleb jest już wyrośnięty wkładamy go do piekarnika i pieczemy przez około 1 godzinę.
Po upieczeniu odwracamy keksówkę do góry dnem, wyciągamy chleb i delikatnie odklejamy od niego papier do pieczenia-najlepiej od razu, gdy chleb jest jeszcze gorący, bo im będzie chłodniejszy, tym odklejenie papieru będzie trudniejsze.
Pozostawiamy chleb do ostygnięcia.
Smacznego!