Sezon na truskawki zaczął się już na dobre, a w moim zamrażalniku wciąż leżą jeszcze ubiegłoroczne. Gotowałam kompoty, używałam mrożonych truskawek do wypieków , ale niezbyt często. Teraz przyszedł najwyższy czas, aby zużyć ubiegłoroczne owoce. Truskawki mroziłam w ten sposób, więc nie miałam problemu z posklejanymi owocami.
Przygotowałam między innymi przepyszne knedle, które rozpływają się w ustach i oczywiście są bardzo zdrowe. Popatrzcie sami... czy można się im oprzeć?
Ja nie potrafiłam;)
- 7 średniej wielkości ziemniaków
- 2,5 szklanki mąki pszennej, typ 550
- 0,5 szklanki razowej mąki pszennej
- 1 jajko wiejskie
- kilkanaście truskawek (ja użyłam mrożonych, ale mogą być świeże)
- 1 szklanka lekko pokruszonych orzechów włoskich
- cukier trzcinowy
- sól morska
- kilka łyżek oleju lnianego (opcjonalnie)
Ziemniaki myjemy, obieramy i gotujemy w wodzie lub na parze. Ugotowane ziemniaki studzimy, a następnie przecieramy przez praskę lub mielimy za pomocą maszynki lub blendera. Do ziemniaczanej masy dodajemy jajko oraz oba rodzaje mąki. Wszystkie składniki dokładnie ze sobą mieszamy.
Z wyrobionego ciasta formujemy wałek, który dzielimy na kilkucentymetrowe kawałki.
Każdy kawałek ciasta lekko rozpłaszczamy, na jego środek sypiemy odrobinę cukru i układamy na nim truskawkę.
Każdą kluskę dokładnie sklejamy, formując kulkę.
Tak przygotowane knedle kładziemy na lekko osoloną, wrzącą wodę.
Gotujemy przez około 5 minut od momentu wypłynięcia.
Przygotowanie posypki: Przez chwilę podgrzewamy na patelni 1 szklankę pokruszonych orzechów włoskich wymieszanych z 1 łyżką cukru trzcinowego.
Przed podaniem polewamy knedle olejem lnianym i posypujemy orzechową posypką.
Smacznego!