wtorek, 26 lutego 2013

POMOŻECIE MI?

Nie wiem od czego zacząć... Może od początku. Bardzo chciałabym pomóc mojej koleżance, z którą studiowałam na jednym roku, a która teraz potrzebuje pomocy. Ma bardzo chorego Synka, który pierwsze dwie operacje przeszedł jeszcze przed narodzinami. 

To Wyjątkowe Małżeństwo, dzielnie walczyli o Mikołajka od samego Początku.  

Tutaj przeczytacie "wspomnienia" Mikołaja i powód dlaczego ma na imię tak, a nie inaczej.


Pani Ewa Tarnowska-Ciotucha (autorka powyższego zdjęcia) napisała o Monice, Maćku i Mikołaju artykuł, który znajduje się tutaj. Zachęcam do przeczytania.

Ale co, w związku z tym wszystkim? Tak jak już pisałam-bardzo chcę Im pomóc. 
I tutaj zwracam się do Was z prośbą, pytaniem... Czy pomożecie mi Im pomóc? Pewnie zaraz zapytacie: w jaki sposób? A sposobów jest kilka: 

1. Przekazanie Mikołajowi swojego 1% podczas rozliczania PITu (nic Was to nie kosztuje, bo podatek został już od Was pobrany, ale możecie zdecydować do kogo trafi 1% tego podatku ).

W rozliczeniu należy wpisać NUMER KRS: 0000037904
oraz CEL SZCZEGÓŁOWY: 14974 PARNICKI MIKOŁAJ MACIEJ



2. Możecie wydrukować powyższą ulotkę i poniższy plakat, a następnie rozdawać 
i rozklejać komu się tylko da i gdzie się tylko da.

Gdyby były problemy z pobraniem ulotki lub plakatu,
to proszę o informację na zdrowszakuchnia@gmail.com

Pliki wyślę bezpośrednio na Waszą pocztę.



3. Przez cały rok można przekazywać darowizny na leczenie i ochronę zdrowia Mikołajka na poniższe konto bankowe Fundacji:

Bank BPH S.A.
15 1060 0076 0000 3310 0018 2615

Odbiorca: Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą" ul. Łomiańska 5, 01-685 Warszawa

tytułem: 14974 Parnicki Mikołaj Maciej darowizna na pomoc i ochronę zdrowia 


Jestem pewna, że wśród Was znajdzie się wiele osób chętnych do pomocy. 
Mogę na Was liczyć? Pomożecie mi,  pomóc Im? Nie ukrywam, że bardzo mi na tym zależy.

Wszystkich Czytających serdecznie pozdrawiam,

Agnieszka


niedziela, 24 lutego 2013

Muffiny marchewkowe z żurawiną

Napisała do mnie Dominika, którą zainteresował przepis na Muffiny marchewkowe z rodzynkami. Dominika chciała przede wszystkim wiedzieć jak wyglądają w środku, czy nie są "mokrym gniotem"
i czy kawałki ciasta nie pozostają na nożu podczas krojenia. Niestety dawno nie robiłam tych muffin, nie posiadałam również zdjęcia przekroju i nie pozostawało mi nic innego jak upieczenie ich (ku wielkiej uciesze Męża i Brata;)


Zamiast rodzynek użyłam jednak żurawiny, a zamiast otrębów owsianych- otrębów żytnich. Mąż był odpowiedzialny za przygotowanie części "mokrej"- wlał 5 łyżek oleju, zamiast 3. W efekcie po upieczeniu papilotki były...hmmm nieco tłuste. Trzy łyżki oleju w zupełności wystarczą:)

A odpowiadając na pytanie Dominiki o wnętrze muffinek marchewkowych- moim zdaniem do "gniotów" nie należą, podczas krojenia ciasto nie zostaje na nożu. My bardzo lubimy te babeczki, z żurawiną
i otrębami żytnimi również bardzo dobrze smakują. Myślę, ze warto wypróbować oba przepisy:)




  •  1,5 szklanki startej marchewki
  •  1 szklanka płatków owsianych
  •  0,5 szklanki otrębów żytnich
  •  0,5 szklanki (lub trochę mniej) cukru trzcinowego
  •  3 jajka wiejskie
  •  3 łyżki oleju z pestek winogron
  •  garść żurawiny
  •  0,5 łyżeczki cynamonu
  •  1 łyżeczka przyprawy do piernika
  •  1 płaska łyżeczka soli morskiej
  •  0,5 łyżeczki sody oczyszczonej

W pierwszym naczyniu mieszamy ze sobą płatki, otręby, sodę oczyszczoną, sól, cynamon i przyprawę do piernika (tzw. SKŁADNIKI SUCHE).

W drugim naczyniu miksujemy  jajka, cukier i  olej (tzw. SKŁADNIKI MOKRE). Gdy masa jest już jednolita, dodajemy do niej startą marchewkę i przepłukaną oraz drobno pokrojoną żurawinę. Całość delikatnie mieszamy.

Powstałą masę przelewamy do pierwszego naczynia z suchymi składnikami. Mieszamy i napełniamy ciastem kokilki wyłożone papilotkami. Pieczemy w nagrzanym piekarniku przez ok. 35 minut.

Smacznego!


Zobacz również:
Muffiny jak bułeczkiKulki życiaCiasteczka owsiane z orzechami i miodem